Zmiany, które rząd szykuje dla kierowców, z pewnością nie ucieszą większości zmotoryzowanych. Wysokość składki OC ma być zależna od liczby punktów karnych, a ich kasowanie będzie możliwe dopiero po upływie 2 lat. Zaostrzone mają zostać kary dla nietrzeźwych kierowców i przepisy dotyczące limitu prędkości.
Nowe regulacje, które mają zostać wprowadzone, odnoszą się przede wszystkim do wysokości kar pieniężnych, które będą nakładane przez organy kontroli ruchu drogowego oraz orzekane przez sąd. Mają one dotyczyć szczególnie niebezpiecznych wykroczeń.
Podwyższona ma zostać dolna granica kary grzywny za zachowania, które definiowane są jako najbardziej niebezpieczne, a więc za naruszanie praw pieszych, niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej i znaków drogowych, a także przekraczanie dopuszczalnych limitów prędkości.
Dodatkowo podwyższona ma zostać maksymalna wysokość grzywny w przypadku wykroczeń drogowych. Obecnie wynosi 5 tys. zł, a ma zostać podniesiona do 30 tys. zł. Planowana jest również podwyżka w postępowaniu mandatowym z 1 tys. zł (przy zbiegu wykroczeń) do 3,5 tys. zł oraz w samej wysokości mandatu karnego za przekroczenie dopuszczalnej prędkości jazdy o ponad 30 km/h – z maksymalnej kwoty 500 zł do 5 tys. zł. W przypadku recydywy grzywna mandatu ma wynieść od 3 tys. zł. do 5 tys. zł. Grzywny mają być przekazywane do Krajowego Funduszu Drogowego.
Planowana jest również zmiana w zakresie orzekania wyższych kar pozbawienia wolności dla nietrzeźwych kierowców. Sąd, mając na celowniku pijanych za kółkiem, będzie rygorystycznie karał za czynności prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości, przestępstw drogowych, popełnionych w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, a także przestępstw drogowych popełnionych w czasie nietrzeźwości po raz kolejny.
Możliwie ma być również orzeczenie renty dla ofiary wypadku spowodowanego przez pijanego kierowcę, procedowane w postępowaniu karnym. Przyznanie renty przez sąd ma być z urzędu, bez konieczności wnioskowania przez osobę uprawnioną lub prokuratora.
Tych, którzy nie posiadają odpowiednich uprawnień do prowadzenia pojazdów, również czekać będzie kara w postaci czasowego niedopuszczenia pojazdu do ruchu na trzy miesiące oraz kara pieniężna w wysokości 10 tys. zł.
Za naruszenie przepisów prawa drogowego kierowca będzie mógł otrzymać nawet 15 punktów karnych, obecnie ich maksymalna liczba wynosi 10 punktów za niektóre wykroczenia. Punkty karne mają być kasowane dopiero po upływie 2 lat, a szkolenia, które umożliwiały ich zmniejszenie, mają zostać zniesione.
Decyzją rządu, firmy ubezpieczeniowe mają uzyskać wgląd do systemu CEPiK, co pozwoli na dostosowywanie stawek ubezpieczenia do historii wykroczeń kierowcy, a także do liczby punktów karnych, które otrzymał.
Na ten moment to wyłącznie projekt ustawy, który dopiero ma zostać przyjęty przez Radę Ministrów po dokonaniu korekt legislacyjnych. Jednak KPRM wyraźnie podkreśla, że bezpieczeństwo w ruchu drogowym stanowi priorytet dla rządu i wszystko zmierza ku temu, by zaostrzyć walkę z niebezpiecznymi kierowcami na drodze.
W 2020 r. doszło do 23 540 wypadków drogowych, w tym 2 491 osób zginęło, a rannych zostało 26 463 osoby. Potrącenie pieszego stanowi 21,5 proc. wszystkich wypadków drogowych z 2020 r, a musimy tu mieć na uwadze, że ci „niechronieni” uczestnicy ruchu drogowego mają znacznie mniejsze szanse na przeżycie, niż osoby chronione karoserią auta.
Nietrzeźwi kierowcy spowodowali 1 075 wypadków drogowych, w których śmierć poniosły 163 osoby, a 1 262 zostało rannych. To mniej niż w 2019 r. lecz nadal te liczby są wyraźnym sygnałem do uskutecznienia działań na rzecz bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
źródło: Neptis