Jazda po autostradzie jest uznawana za względnie bezpieczną, jednak od kilku lat liczba wypadków na tych drogach w Polsce systematycznie wzrasta.

W ubiegłym roku zginęło na autostradach 70 osób. Jak jeździć, żeby wyjść z podróży cało?

Oto kilka zasad, których powinniśmy się trzymać:

Zachowaj odstęp.Przy prędkości 140 km/h w ciągu sekundy samochód pokonuje blisko 40 m. Dlatego na autostradzie szczególnie ważne jest z jednej strony unikanie sytuacji, w których konieczne byłoby nagłe hamowanie, a z drugiej strony – zachowanie bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu. Warto zastosować zasadę dwóch sekund. W tym celu wystarczy wybrać punkt orientacyjny, np. znak, czy wiadukt. Kiedy samochód jadący przed nami go minie, trzeba odliczyć dwie sekundy. Jeżeli nasze auto dotrze do wybranego punktu zanim skończymy odliczanie, oznacza to, że odstęp jest zbyt mały i należy zredukować prędkość.

Prawidłowo wyprzedzaj.Na autostradzie prawidłowe sygnalizowanie zamiaru wyprzedzania ma szczególne znaczenie. Kierunkowskazy odgrywają ogromną rolę zwłaszcza w przypadku tzw. martwych punktów. Staranne sygnalizowania manewru, jaki planujemy wykonać, minimalizuje ryzyko wypadku, bo kierowcy jadący za nami zdążą zwolnić, czy w inny sposób dostosować swoją jazdę do czynności, które wykonujemy.

Daj się wyprzedzić. Kiedy to my jesteśmy wyprzedzani przez inny pojazd, mamy obowiązek umożliwić mu bezpieczne wykonanie tego manewru, dlatego w tym czasie i bezpośrednio potem nie wolno nam zwiększać prędkości. Pamiętajmy również, że wykroczeniem jest uporczywa jazda lewym pasem.

Miej ze sobą kamizelkę i trójkąt.Trójkąt ostrzegawczy jest obowiązkowym wyposażeniem samochodu i powinniśmy zawsze mieć go w bagażniku. Warto również zaopatrzyć się w kamizelkę odblaskową. Jeśli pojawi się konieczność zatrzymania na pasie awaryjnym, to kamizelka pozwoli innym kierowcom odpowiednio wcześnie nas zauważyć – choćby wtedy, gdy wysiądziemy w celu ustawienia za pojazdem trójkąta.